środa, 25 listopada 2009

A życie toczy się dalej...

Jutro mój syn ma biopsję wątroby, bolą mnie ze strachu nawet włosy!

Najgorsze jest czekanie na wynik!
Nadrabiam zaległości poszpitalne w pracy i w scrapkowaniu, prasowanie nie zając nie uciekanie! Dziękuję za wszystki podtrzymujące mnie na duchu komentarze, proszę o ciepłe myśl i trzymanie kciuków! Nawet nie wiecie jak mi to pomaga! To naprawdę wielki dar, mieć w swoim otoczeniu tak empatyczne osoby! Jeszcze raz dziękuję!

Wpis do Monylizy_63.






A to album od mamajudo.
Kolory blade, wina aparatu! To mały obraz olejny! Prawdziwy!




5 komentarzy:

  1. Alinko, nie wiem co powiedzieć, nawet sobie nie próbuję wyobrażać jaki strach Cię ogarnia.
    Ja boję się czytając, a co gdybym miała przez takie coś przechodzić.
    Jedno Ci obiecuję, kciuki będę trzymać z całego szczerego serca mego!!!
    Buziaki posyłam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też mam Cię w sercu i w pamięci:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Alinko, trzymaj się. Wiem jak Ci teraz ciężko :( Trzymam kciuki. Gdyby coś, to wiesz...

    OdpowiedzUsuń
  4. myślę o Was ciepło, trzymam kciuki i polecam Anoiłom Stróżom, będą czuwać:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciepłe pozdrowienia z Jastrzębia i uściski Alinko!!!

    OdpowiedzUsuń