Wczoraj byłam na spotkaniu – tradycyjnie w HarmonyArt.
Było cudownie, śmiechu i zabawy dużo. Jak zwykle komplet dziewczyn! I to mnie cieszy, bo jestem organizatorką całego zamieszania! Zawsze planujemy że coś zrobimy, po czym wiadomo jak jest! Czasami jest jedna kartka robiona jest 5 godzin,
a czasami..! Ups…
a wczoraj starałam się oczywiście pracować, jak zwykle z Beatką:) Nawet zbliżyłyśmy się do scrapuszka. Postaram się wkleić zdjęcie – wkrótce!
Oczywiście poczyniłam postanowienie nie robienia zakupów, no
i prawie się udało! Oto drobne zakupy!
Na spotkaniu dostałam przepiękną broszkę, zrobioną przez Anitkę, zakochała się w niej i będę ją oczywiście nosiła do moich ulubionych tunik!
No i najlepsze na koniec, dziwnym zbiegiem okoliczności ja wylosowałam pudełeczko z niespodzianką od Nowalinki, a ona moje! Pudełeczko miodzio, ale zawartość – każdego by ucieszyła!
Jak to dobrze mieć koleżanki!
Spotkanie było REWELACYJNE!!!Alinko kiedy to zdjęcie zrobiłaś? Skradnę Ci je:)A ja nic na spotkaniu nie zrobiłam i też się cieszę:)))))
OdpowiedzUsuńno i gdzie ta obiecana kawa za otrzymaną kasę ??
OdpowiedzUsuńhę
Alinko ja się dopiero dowiedziałam o tym blogu!dlaczego dopiero teraz!
OdpowiedzUsuńAnitko, bo ja wstydliwa jestem!
OdpowiedzUsuńHa, szkoda tylko, że ten czas kiedy nie trzeba to sie ciągnie a jak dzieje sie cos fajnego to migiem ucieka :)
OdpowiedzUsuńTwoje pudełeczko cieszy me oczęta, dzisiaj nawet zrobiłam jakąs kartke z jednym z elementów znajdujących sie w owym pudełeczku :)
Skąd wytrzaskałaś kolorowe zszywki??