piątek, 2 września 2011

Przepis na muffiny...3!

Nie mam czasu na długie pisanie, dlatego wklejam tylko Muffinownik nr 3 i uciekam.
Oczywiście też jest ekologiczny, bo takie mają być w moim zamyśle. Mają się przy okazji użytkowania pobrudzić, potłuścić, mają miejsce w kopertach na dokładanie karteczek i miejsca na dopisywanie własnych przepisów, ten za namową Betik dostał guzik i ma sznureczki do okręcania, co pozwoli na trzymanie nawet dokładanych karteczek luzem, na pewno nie wypadną:)
Dzisiaj w pracy zapomniałam, że żyję, bo tak byłam zaabsorbowana dzieciaczkami, a wiecie ile mi zajmie zapamiętanie 29 imion, rozróżnienie kilku Julek, Martynek, jeszcze wielu potrójnych imion i na dodatek bliźniaków? A na forach piszą, że nauczyciele to mają lekką pracę:) Nie wspomnę o wpisaniu wszystkich do dziennika i przygotowywaniu się do zajęć, do których np. muszę wyciąć 29 serc i napisać na nich imiona dzieci, dobrze, że mam Sizzixa!
Ps.1 Pozdrawiam wszystkich czytających, a zwłaszcza komentujących:)
Ps. 2 Niejaka Asica jest proszona o podanie adresu na maila, (po prawej stronie), bo dowiedziałam się, że wkrótce jest 23 stycznia! Więc za cudne komentarze, codzienne zostanie obdarowana Muffinownikiem nr 4! Jednocześnie chciałam przeprosić za to, że nie komentuję wszystkich, ale moje konto nie daje mi takiej możliwości, ale pracuję nad tym:)
A blogi odwiedzam! Naprawdę:)






4 komentarze:

  1. umarłam w butach:)Kocham Cię jeszcze bardziej:)ja wróciłam własnie załamana, z zebrania w przedszkolu,te nowe liczenie godzin,obecności sprawdzane co godzine,uuuu normalnie glowa mnie rozbolała:(ide kawkę sobie zrobić.niemniej jednak ja bardzo tesknie za praca nauczyciela,bardzooo i nie moge sie doczekac by ktos skads zadzwonil i powiedzial mi,ze jestem niezbedna:)
    Kochana bardzo Ci dziękuję,bardzooooo:***na me kłopoty,to cudna niespodzianka,odwracajaca od nich uwage:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten muffinkownik też cudny, w dodatku uderzyłaś w mój czuły punkt tą ubijaczka ręczną, mam nadzieję, że kiedyś gdzieś taką dorwę :)

    Ja bym chciała mieć taką Cudowną Nauczycielkę jak Ty Alinko, no wiesz, my Cię wszystkie uwielbiamy to co dopiero dzieci :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Buuu... szkoda, że nie włączam ostatnio mojego kompa codziennie i nie komentuję, bo skoro wkrotce 23 stycznia, to 13 stycznia albo właśnie minął albo też lada dzień ;-D
    Piękne przepiśniki kochana! A dzieciaczki mają kupę szczęścia, że taka wychowawczyni im się trafila :-) Życzę powodzenia! A w duchu marzę sobie być choć w części taką fajną wychowawczynią dla mojej 4 klasy jaką jesteś Ty. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Alinka, ja też chcę taki mufinkownik, chociaż w ogóle mam dwie lewe ręce do wszelkich gastronomiczno-cukiernianych wyzwań.
    JEST PRZECUDNY

    OdpowiedzUsuń