niedziela, 10 października 2010

Trudne powroty...

Najtrudniejsze są powroty, ale nie poddaję się…
Wpisałam się do albumu Margaretki…



Byłam na spotkaniu w Heliosie… No i nie ma mnie na zdjęciach:(











4 komentarze:

  1. Jako główny fotograf świetne fotki zrobiłaś :*

    Następnym razem ja będę tylko Tobie robić zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. delikatny, urzekający wpis :)
    pozdrawiam Cię Alinko cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, Kochana, ale zrobiłaś mi niespodziankę :)
    Wzruszyłaś mnie do łez.^^
    Widzę, że Pan Bóg Tobie też włożył w rączki talent.
    Alusiu, od dziś jestem wiernym obserwatorem Twojego bloga.
    Ściskam mocno Ciebie i rodzinkę - BUZIAKI

    OdpowiedzUsuń