sobota, 18 grudnia 2010

Wspomnieniowo...

Przygotowania do świąt w toku, aby wejść w nastrój spojrzałam na zdjęcia z Wiednia…
Cudnie tam było, zmarzłam, ale miałam szansę ogrzać się grzańcem, spędziłam ten magiczny czas z koleżankami, dzięki nim mam to zdjęcia, mój aparat pozostał zapomniany w domu…














Przygotowania do świąt w toku, aby wejść w nastrój spojrzałam na zdjęcia z Wiednia…
Cudnie tam było, zmarzłam, ale miałam szansę ogrzać się grzańcem, spędziłam ten magiczny czas z koleżankami, dzięki nim mam to zdjęcia, mój aparat pozostał zapomniany w domu…